Przez wiele lat jedną z najpopularniejszych koncepcji tłumaczących powody sięgania po alkohol była hipoteza redukcji napięcia. Zgodnie z nią efekt picia alkoholu redukuje napięcie emocjonalne. Wykazano, że alkohol wyraźnie osłabia reakcje na stres, a przez to zmniejsza napięcie będące skutkiem stresu.
Jednocześnie wiadomo, że powodów stresu może być wiele czynników, takich jak problemy ekonomiczne, zawodowe, rodzinne, zdrowotne oraz, że nie wszystkie osoby doznają ulgi po spożyciu alkoholu, a redukcja napięcia jest tylko jednym ze skutków działania alkoholu.
W roku 1987 ciekawą hipotezę postawił Keneth J. Sher, określiwszy ją jako stress response dampening (wytłumianie odpowiedzi stresowej). Alkohol wypijany w trakcie działania czynnika stresującego ma charakter wzmacniający picie, ponieważ alkohol chroni przed złym samopoczuciem. W związku z tym osoby sięgające po alkohol jako substancję redukującą stres ,będą piły więcej i częściej w czasie, kiedy będą doświadczały czynników stresujących.
(opracowane na podstawie książki Na zdrowie! Bogdana T. Woronowicza)
zdjęcie: pixabay